„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
niedziela, 29 września 2013
AGATHA RAISIN I ZAKOPANA OGRODNICZKA
Na okładce czytamy: Gdy w przytulnym Carsely pojawia się nowa mieszkanka, od razu staje się obiektem adoracji przystojnego sąsiada Agathy, Jamesa Laceya. Nic dziwnego, bowiem Mary Fortune jest nie tylko piękna, ale i utalentowana w każdej dziedzinie, a zwłaszcza w ogrodnictwie. Natomiast Agatha... W kwestiach ogrodniczych jest całkowitą dyletantką. Kiedy jednak nieznani wandale niszczą najpiękniejsze ogrody Carsley, a na dodatek zostaje popełniona bestialska zbrodnia, Agarha ma pole do popisu i pretekst do odkrywania sekretów mieszkańców wioski. Wydobywa też na światło dzienne mroczne tajemnice ofiary. Kłopot w tym, że sama również skrywa pewien wstydliwy sekret...
Trzecia część przygód pani detektyw-amator podobała mi się odrobinę mniej niż wcześniej przeczytane, może dlatego, że nie przepadam za ogrodnictwem i w pewnym momencie poczułam się nią zmęczona. Jest to jednak kolejna dobra część cyklu. Mamy tutaj ten sam styl, podobną konstrukcję fabuły i barwne postaci. Nic dodać nic ująć. Oklaski dla autorki za pomysłowość - oryginalnie uśmierciła Mary Fortune. Kto polubił tę serię z pewnością sięgnie po następne części i nie trzeba nikogo do nich przekonywać.
Uwagi techniczne. Niestety w kwestii literówek i niejednolitej pisowni wyrazów nic się nie zmienia i pewno zostanie tak już do końca. Okładka trochę lepsza.
O wcześniejszych częściach piszę tutaj:
Agatha Raisin i ciasto śmierci
Agatha Raisin i wredny weterynarz
Moja ocena: warto przeczytać - (4/6)
M.C. Beaton
Agatha Raisin i zakopana ogrodniczka (tom 3)
Wydawnictwo Edipresse
Warszawa 2012
s. 217
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz