„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
sobota, 21 września 2013
AGATHA RAISIN I WREDNY WETERYNARZ
Na okładce czytamy: Agatha wciąż jeszcze nie przywykła do spokojnego życia na wsi. W dodatku przystojny sąsiad, James Lacey, pozostaje nieczuły na jej wdzięki. Na szczęście do miasteczka przybywa młody i bardzo atrakcyjny weterynarz. Aby nawiązać z nim kontakt, bohaterka zabiera swojego małego, choć zupełnie zdrowego kotka na kompleksowe badania. Ponieważ jednak doktor pada martwy, Agacie pozostaje James. Próbuje go zatem przekonać, że zabawa w detektywa daje sporo satysfakcji. A co, jeśli budzi także instynkt mordercy...
Drugi tom przygód ekscentrycznej Agathy Raisin przeczytałam w jeden wieczór. Moim zdaniem książka trzyma poziom. Sama intryga - rozwiązania nie elektryzuje, ale satysfakcjonuje. Pomysł wciągnięcia Jamesa Lacey do śledztwa przypadł mi do gustu. Żywiołowa Agatha i wyciszony James to dopiero duecik. Jedyne co mi się nie spodobało to porwanie kotów. Pomysł dziecinny, który nie pasował mi do powieści. Zastanawiałam się dlaczego autorka coś takiego wprowadziła do fabuły. Uwagi techniczne takie same jak w pierwszej części - literówki, niejednolita pisownia niektórych wyrazów. Okładka wciąż razi, mimo że kolor jest bardziej stonowany.
Jeśli komuś spodobała się pierwsza część, druga na pewno go nie rozczaruje i przeczyta ją jednym tchem. Ja zabrałam się już za kolejną.
O pierwszym tomie
Moja ocena: warto przeczytać - (4/6)
M.C. Beaton
Agatha Raisin i wredny weterynarz (tom 2)
Wydawnictwo Edipresse
Warszawa 2012
s. 233
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz