niedziela, 15 listopada 2015

ZMOWA MILCZENIA - Katarzyna Pisarzewska


Na okładce czytamy: Gosztowo to mała miejscowość, w której spokojne życie mieszkańców toczy się w sennym rytmie codziennych rytuałów. Szkoła, praca, wizyta w miejscowym supermarkecie, niedzielna wyprawa do kościoła. Młodzi marzą tylko o wyjeździe, starsi trwają w życiowym letargu. Kiedy jednak w zagadkowych okolicznościach zginie młody chłopak, poruszeni tym faktem mieszkańcy powoli zaczną ujawniać swoje zupełnie inne, nieznane oblicze… 
Sierżant Maria Gajda, by rozwiązać sprawę, będzie musiała zmierzyć się z demonami, drzemiącymi za sielankową fasadą prowincjonalnej społeczności. Nie mniejszym wyzwaniem będzie dla niej poradzenie sobie z prywatnymi problemami. Kontakt z toksyczną matką komplikuje dodatkowo jej i tak już niełatwe relacje z mężczyznami.

Druga część losów policjantów z komendy w Ostolinie. Znów wracamy nie tyle do samego Gosztowa, ale w jego okolice. Tym razem Maria Gajda musi ustalić przebieg wypadku, w którym ginie młody chłopak. Przy okazji wypływa sprawa morderstwa sprzed lat tzw. "Modrzewiowej Panienki". Czyli jest to co lubię w kryminałach - duszna atmosfera małych społeczności, skrywane od dawna tajemnice,  nowe intrygujące śledztwo i niewyjaśniona zbrodnia z przeszłości. Zapowiadało się więc ciekawie. Niestety jestem rozczarowana. Po doskonałej pierwszej części,  ta nie jest nawet dobra. Jest dostateczna.  Rozwlekła, momentami nudna i mdła.  Przez większą część powieści nic się nie dzieje, dopiero pod sam koniec, akcja nabiera -  tylko na moment - tempa, by zaserwować czytelnikowi twarde lądowanie. Rozwiązanie zagadki nie zaskakuje. Wątek obyczajowo-psychologiczny  też pozostawia wiele do życzenia. Wydarzenia są przewidywalne, a niektóre problemy przekopiowane z pierwszej części. Bohaterowie bez charyzmy. Miałam wrażenie, że przed całą książkę się tylko snują szarzy i bezbarwni. Sytuację ratuje jedynie Irena Gajda, bo jest tak samo wścibska, zrzędliwa i apotyktyczna.
Językowo książka trzyma wysoki poziom. Niestety okładka  średnio pasuje do treści.
"Zmowa milczenia" to słaba książka.  Miałam wrażenie, że autorkę pisanie tej powieści przerosło. Niektóre wątki zakończyła banalnie, innych wcale.  A pomysł był bardzo dobry. Niestety wykorzystany tylko minimalnie. A szkoda:-(

Kilka słów o "Zbiegu okoliczności" (tom 1) - tu






Moja ocena: można przeczytać gdy nie ma co czytać (2,5/6)

Katarzyna Pisarzewska
Zmowa milczenia (tom 2)
Wydawnictwo Znak - Litera Nova
Kraków 2014
s. 361

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz