Na okładce czytamy: Jest kwiecień 1996 roku. Nad sopockim morzem kłębią się chmury, przez które tylko czasem przedziera się czerwone słońce. Spowite krwistym kolorem morze wyrzuca na brzeg ciało kobiety. Monika była córką lokalnej sędzi – Heleny Boguckiej. Miała w sobie coś takiego, że nie dało się oderwać od niej wzroku. Od tamtej zbrodni mija 17 lat. Miastem wstrząsa kolejne morderstwo. Okaleczenia na twarzy ofiary wskazują na tego samego sprawcę. Widać, że przez lata jego ruchy stały się bardziej precyzyjne, jego koncepcja dopracowana. A może doczekał się swojego naśladowcy? Jest jeszcze jedno – ofiary są do siebie łudząco podobne. Dlaczego, mimo wielu poszlak, kilkanaście lat temu nikt nie chciał doprowadzić sprawy do końca?
Moim zdaniem: Mroczny kryminał z zaskakującym zakończeniem. Napięcie powodują niespodziewane zwroty akcji i tajemnice, o którch dowiadujemy się w trakcie czytania. To sprawia, że od książki nie sposób się oderwać. Do tego duszna atmosfera Sopotu, po sezonie. Bardzo mocne wejście na rynek literatury detektywistycznej. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki tej autorki. Zachwycająca, oby takich więcej.
Moja ocena: biegnij do biblioteki/księgarni:-) (6/6)
s. 384
Moja ocena: biegnij do biblioteki/księgarni:-) (6/6)
Małgorzata Oliwia Sobczak
Kolory zła: czerwień
W.A.B.
Warszawa 2019s. 384
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz