Na okładce czytamy: Prawie trzydziestoletnia Marylka, atrakcyjna i bystra, porzucona przed kilku laty przez narzeczonego, wciąż pozostaje singielką z widokami na obiecującą karierę w agencji reklamowej.
Pewnego dnia wpada w oko firmowemu przystojniakowi Marcelowi. Wskutek intrygi kolegi z pracy para nieoczekiwanie spędza romantyczny weekend w Sopocie. Po powrocie Marcel bez słowa wyjeżdża na szkolenie do Madrytu, Maryla zaś z zaciśniętymi zębami stara się sprostać wyzwaniu, jakim jest współpraca z jednym z najbardziej wymagających, a zarazem najbardziej atrakcyjnych klientów – Krzysztofem Gawłowiczem. Właściciel międzynarodowej firmy okazuje się uroczym mężczyzną, któremu dziewczyna wyraźnie się podoba…
Tymczasem świat przygotowuje się na prorokowaną przez Majów zagładę. Czy jego koniec będzie pretekstem do nowego początku w życiu Marylki?
Moim zdaniem: Typowa babska lektura oczywiście z happy endem. Nie zmusza do myślenia, dobra na wakacje.
Moja ocena: można przeczytać gdy nie ma co czytać (3/6)
Izabella Frączyk
Koniec świata
Prószyński i Spółka
Warszawa 2014
s. 334
s. 334
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz