Na okładce czytamy: Dlaczego ludziom jest dobrze w Stanach Zjednoczonych? Dlaczego nie wyobrażają sobie życia w innym kraju? Dlaczego imigranci, którzy wpadają „na chwilę”, zostają tam na zawsze? W swojej najnowszej książce Marek Wałkuski wyjaśnia, co spodobało mu się w Ameryce i dlaczego polubił ten kraj. Pisze o fundamentalnych cechach Amerykanów, takich jak optymizm, altruizm czy tolerancja, przede wszystkim jednak opowiada o amerykańskiej codzienności. Poznawaj Amerykę kaWałek po kaWałku: • zajrzyj do wnętrza policyjnego radiowozu• poznaj ludzi o stuwatowych uśmiechach• udaj się na podwórkową wyprzedaż• odwiedź zamieszkany przez mormonów stan Utah• poczuj moc silnika harleya-davidsona• oddaj się przyjemnościom w rozmiarze XXL• weź udział w nieudolnie przeprowadzonym skoku na bank
Nie jest to
przewodnik, to 46 esejów na temat USA. Książka podzielona na sześć rodziałów.
Czytamy więc co to jest wygoda po amerykańsku, poznajemy rzeczy i ludzi
charakterystyczne dla tego kraju – z metką „made in the USA”, dowiadujemy się co cenią Amerykanie, jak
podchodzą do życia i co lubią. Są też widokówki z USA. Autor pisze o Hawajach,
Utah, Yellowstone, East Village i Arlington.
Sporo w książce prównań do Polski, dużo
ciekawostek, trochę historii.
Książkę czyta się bardzo dobrze.
Napisana jest ciekawie, lekkim piórem, można się z niej trochę
dowiedzieć, przy czym eseje nie są za długie. Będąc w Stanach pierwszy raz nie
zwróciłam na pewne rzeczy uwagi, dopiero po przeczytaniu „Ameryki po kaWałku” zdałam sobie z nich sprawę. Polecam ją
wszystkim amerykanofilom i nie tylko. Nie opuszczajcie eseju o napadach na
banki. Moim zdaniem jest najśmieszniejszy. Jutro zaczynam polowanie na wcześniejszą książkę tego
autora. Mogę się przyczepić tylko do tego, że w książce jest mało zdjęć.
Na koniec o autorze - Marek Wałkuski jest dziennikarzem Polskiego Radia, od 12 lat mieszka w USA.
Na koniec o autorze - Marek Wałkuski jest dziennikarzem Polskiego Radia, od 12 lat mieszka w USA.
Moja ocena: polecam (5,5/6)
Marek Wałkuski
Ameryka po kawałku
Wydawnictwo Znak
Kraków 2014
s.271
s.271
Jakiś czas temu czytałam bardzo podobną pozycję - "Amerykański Alfabet". W sumie lubię takie od czasu do czasu przeczytać :)
OdpowiedzUsuń