Na okładce czytamy: Autorka powieści kryminalnych, Róża Krull, otrzymuje zaproszenie na zjazd pisarzy, odbywający się we dworku pod Krakowem. Już pierwszego dnia jej koleżanka po piórze zostaje otruta. Wszystko wskazuje na to, że morderca, który zostawił na miejscu zbrodni czarną różę, wciela w życie fabułę jednej z powieści Krull. A inni zaproszeni pisarze wcale nie są tak niewinni, jak się wydaje...
Pisarka rozpoczyna prywatne śledztwo. Pomagają jej w tym zakochany w gotowaniu specjalista od public relations, zafascynowany kryminałami boy hotelowy oraz trzy szalone blogerki. Czy detektywi-amatorzy okażą się skuteczniejsi od policji?
Moim zdaniem: Strasznie się przy tej książce zmęczyłam. Nie dość, że bardzo słaby kryminał, to w dodatku żenująco śmieszna. Szkoda czasu.
Moja ocena: czytasz na własną odpowiedzialność (2/6)
Alek Rogoziński
Do trzech razy śmierć
Wydawnictwo Filia
Poznań 2017
s. 324
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz