„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
sobota, 10 sierpnia 2013
ZA DUŻO SŁOŃCA TOSKANII. OPOWIEŚCI O CHIANTI
Na okładce czytamy: Ostatnie lata przyniosły prawdziwy potop książek o Toskanii – relacji z pierwszej ręki o Amerykanach, którzy usiłują zachować się we Włoszech po amerykańsku i odbijają się od kilkusetletniego muru tradycji. Aby zachować równowagę, powinniśmy wysłuchać wersji rodowitego Toskańczyka. Bo któż mógłby lepiej przedstawić ten obraz od Dario Castagno, urodzonego w Wielkiej Brytanii, lecz wychowanego w Toskanii przewodnika wycieczek, który przez ponad dziesięć lat oprowadzał Amerykanów po samym sercu toskańskiego regionu Chianti? W żwawym i szczerym pamiętniku Dario przygląda się Amerykanom, którzy jak burza przetoczyli się przez jego życie i ojczysty kraj. Niektórzy wystawili na próbę jego zdrowie psychiczne, inni zostali przyjaciółmi.
Dario, z ironią i wrażliwością, opisuje niektórych bardziej nietuzinkowych klientów – czarujących, próżnych, niemądrych, prostackich, ambitnych, zakochanych, protekcjonalnych, uroczych i wręcz zwariowanych. Dzieli się również z nami uwagami na temat własnego życia i czasów - swojej przemiany z ekscentrycznego obijaki w pełnego werwy przewodnika - oraz proponuje nam czarujący wgląd w całoroczne powaby Toskanii.
Półki w księgarniach uginają się od książek opowiadających o próbie ujarzmienia Włoch przez obcokrajowców. Jedna podobna do drugiej. Ta książka jest inna. „Za dużo słońca Toskanii” to spojrzenie rodowitego Toskańczyka na Toskanię i odwiedzających ją turystów. Spojrzenie pełne anegdot i ciekawostek. Autor opisuje swoje przygody z turystami - głównie Amerykanami. Jedne wzbudziły śmiech, inne niedowierzanie. Jedno jest pewne mamy tutaj galerię barwnych osobowości. Niektórych takie wypunktowanie wad może zrazić jednak ja śmiałam się do łez. Autor patrzy na bohaterów swoich opowieści z przymrużeniem oka i dystansem. Takie poczucie humoru bardzo mi odpowiada. W książce jest też trochę o historii, tradycjach i kulturze regionu. Na mnie jednak największe wrażenie zrobiły opisy kolejnych miesięcy. Autor sugestywnie przedstawia obraz przyrody, zapachy i dźwięki. Kto nie był w Toskanii, może to sobie doskonale wyobrazić. Na uwagę zasługuje też stylowa okładka, która przyciąga uwagę i przenosi czytelnika do Toskanii.
Kto choć na chwilę chce poczuć atmosferę Toskanii, przenieść się w niepowtarzalne otoczenie zabytków, winnic i gajów oliwnych powinien sięgnąć po tę książkę. Ja jak najbardziej polecam.
Moja ocena: polecam! - (5/6)
Dario Castagno
Za dużo słońca Toskanii. Opowieści o Chianti
Wydawnictwo Pascal
Bielsko-Biała 2010
s. 270
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz