sobota, 20 października 2012

UCIECZKA ZNAD ROZLEWISKA


Wszyscy marzą o przeprowadzce na prowincję. Tak, ja też utwierdzałam się w tym przekonaniu. Czytałam o kobietach budujących drewniane domki w urokliwych zakątkach i dziedziczących dworki wśród sosen. Co z tego, że dworek okazywał się ruiną, a romantycznym bohaterkom deszczówka lała się na głowę?
Frania ma dość sennego, ślicznego i nudnego Kazimierza, zrzędliwej matki nauczycielki oraz przewidywalnego do bólu narzeczonego. Gdy się dowiaduje, że jej starsza siostra nie jest wcale taka idealna, na jaką wygląda, ucieka sprzed ołtarza i łapie okazję do Warszawy. Tylko czy warszawskie kolorowe dni Frani naprawdę przyniosą jej szczęście?

Napisano już kilka powieści o różnego rodzaju „ucieczkach”, więc do tej książki zabierałam się z mieszanymi uczuciami. Nawet w pewnym momencie myślałam, że powieli ona schemat...jednak ta książka mnie urzekła. Autorka miała na nią swój oryginalny pomysł i nie naśladowała nikogo:-) Do książki wracałam w każdej wolnej chwili i gdy się już skończyła żałowałam że była taka krótka (tylko 270 stron).

Moja ocena: biegnij do biblioteki:-) 

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak
Ucieczka znad rozlewiska
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Warszawa 2012






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz