„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
niedziela, 4 sierpnia 2013
KRĄG
Na okładce czytamy: Wystarczył jeden telefon i jeden enigmatyczny e-mail, aby komendant Martin Servaz został wciągnięty w wir mrocznego śledztwa, w którym musi stawić czoło demonom przeszłości i poczuć ból dawno zabliźnionych ran.
W Marsac zostaje zamordowana jedna z wykładowczyń; kilka dni później ginie hodowca psów, rozszarpany przez własne zwierzęta. Co łączy te dwa zdarzenia? Kto i dlaczego rozpętał w tym cichym uniwersyteckim miasteczku szaleństwo śmierci? Czyżby to było dzieło zbiegłego przed dwoma laty seryjnego mordercy?
Pisząc o „Kręgu” nie potrafię być obiektywna. Świetnie skonstruowana intryga, nieprzewidywalne zwroty akcji, skomplikowana i zagmatwana fabuła, rozwiązanie, przynajmniej dla mnie, nie do przewidzenia. Książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Autor bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę. Za każdym razem gdy wydawało mi się, że jestem blisko rozwiązania zagadki, okazało się że to fałszywy trop i muszę, razem z Martinem Servazem, zaczynać wszystko od początku. A wszystko to w cudownie mrocznym, momentami klaustrofobicznym klimacie. Bohaterowie - Martin Servaz i jego ekipa - nietuzinkowi, a w pracy precyzyjni i dociekliwi. Dla mnie ta książka jest doskonała. Zatem - do biblioteki marsz :-)
Czekam z niecierpliwością na kolejne książki Bernarda Miniera.
Moja ocena: biegnij do biblioteki:-) (6/6)
Bernard Minier
Krąg
Dom Wydawniczy Rebis
Poznań 2013
s. 540
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz