„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
niedziela, 10 marca 2013
TEQUILA OIL CZYLI JAK ZGUBIĆ SIĘ W MEKSYKU
„Tequila Oil” to pierwsza książka podróżnicza, którą przeczytałam. W roku 1979 osiemnastoletni Hugh Thomson (pisarz, filmowiec, podróżnik - prowadził wyprawy badawcze w Ameryce Południowej dotyczące cywilizacji Inków) leci do Meksyku. Od poznanego w samolocie towarzysza podróży dowiaduje się, że można sporo zarobić, jeśli kupiony w USA „duży amerykański samochód” przewiezie przez granicę i sprzeda na czarnym rynku w Belize. Kupuje więc samochód - używanego oldsmobila 98 - i chociaż nie ma prawa jazdy, spontanicznie wyrusza w podróż. Książka jest barwnym opisem przebiegu tej wyprawy. Biegnie ona od wyżyn stanu Chihuahua po dżunglę półwyspu Jukatan, do Belize City. Brak prawa jazdy sprawia, że Hugo musi poruszać się bocznymi drogami dzięki, czemu poznajemy prowincjonalny Meksyk pełen muzykantów mariachi, ekscentrycznych mieszkańców i mocnych alkoholi. Tytułowa Tequila Oil to tequila wymieszana z sokiem pomidorowym, sosem z papryki habanero i maggi. Ten ostatni składnik sprawia, że jest czarna jak olej napędowy:-) W książce rzuca się w oczy zainteresowanie autora historią. Sporo jest tu o podboju tych terenów przez Hiszpanów oraz Aztekach i Majach. Hugo często zbacza z kursu, aby zobaczyć pozostałości ich cywilizacji. Nie brak też odniesień do autorów takich jak Lawrence, Waugh, Huxley, czy Greene, których powieści dzieją się w Meksyku. Hugo porównuje to co widzi, z tym co czytał. Czy udało mu się sprzedać samochód, nie zdradzę. Po latach już jako dojrzały mężczyzna Hugo powraca aby dokończyć przerwaną eskapadę.
Książka podobała mi się, chociaż brakowało mi swojego rodzaju błysku. Oceniam ją na mocną piątkę. „(...) książki są ważne, ponieważ prowadzą swoich czytelników w miejsca, o których inaczej nawet by się im nie śniło - chodzi przy tym nie tylko o podróże w konkretne punkty na mapie, ale też o podróże duchowe i emocjonalne.” I właśnie o to chodzi w literaturze podróżniczej:-)
Moja ocena: polecam! - (5/6)
Hugh Thomson
Tequila Oil czyli jak się zgubić w Meksyku
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2012
s. 267
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz