„Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki” C.S. Lewis
sobota, 8 grudnia 2012
SERENADA CZYLI MOJE ŻYCIE NIECODZIENNE
Życie trzydziestoletniej Kasi, niespełnionej aktorki Białostockiego Teatru Lalek, odmienia się nagle podczas pewnej podróży pociągiem. Zostaje dostrzeżona przez członka ekipy pracującej przy popularnym serialu "Życie codzienne". Takiej szansy nie może zmarnować. Wkrótce zastąpi odtwórczynię głównej roli. Jak się okaże, nie tylko na planie filmowym…
Czy uczuciowa i szczera dziewczyna z Podlasia odnajdzie się w pełnym fałszu świecie mediów, celebrytów i czerwonych dywanów? Czy będzie umiała rozpoznać prawdziwą miłość?
Wielbicielom sagi "Cukiernia Pod Amorem" przypominamy pierwszą powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk dla dorosłych czytelników. Serenada to pełna wdzięku i błyskotliwa zabawa konwencją komedii romantycznej, w której humor i uczucia są zmieszane w idealnych proporcjach.
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej powieści. Być może oczekiwałam czegoś zupełnie innego, bo to przecież autorka „Cukierni pod Amorem”. A „Serenada...” choć nie wali na kolana, podobała mi się, mimo wielu niedociągnięć. Kaśka - główna bohaterka - to osóbka naiwna i kochliwa. Momentami wstydziłam się za nią i chciałam odłożyć książkę na półkę. Drażniły mnie jej głupiutkie rozważania na temat miłości i to, że w każdym napotkanym facecie widziała kandydata na męża.
Pomysł na powieść był bardzo dobry, lecz nie w pełni wykorzystany. Dla mnie ta książka nie jest błyskotliwa, jednak ma swojego rodzaju urok, mimo powierzchowności. „Serenada...” jest lekka i troszkę zabawna. Szybko się ją czyta i na pewno poprawia humor. Znam jednak lepsze komedie romantyczne.
Moja ocena: warto przeczytać - (4/6)
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Serenada czyli moje życie niecodzienne
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Warszawa 2012
s. 359
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz